Będzie drugi remont Kaplicy Ostrobramskiej


Departament Dziedzictwa Kulturowego przy litewskim Ministerstwie Kultury ustalił, że podczas remontu w Kaplicy Ostrobramskiej w Wilnie została naruszona autentyczność tego zabytku. Departament wnioskuje o odbudowanie zniszczonych elementów.
Z powodu ogromnych szkód wyrządzonych w Kaplicy Ostrobramskiej do odpowiedzialności zostaną pociągnięci specjaliści ds. ochrony zabytków, Kościół oraz architekci. Ci ostatni mogą nawet stracić licencję.
Departament Dziedzictwa Kulturowego powołał dwie komisje, by zbadać skutki remontu w Kaplicy Ostrobramskiej. Zadaniem pierwszej, która już skończyła pracę, było ustalenie zakresu szkód i nazwanie ich sprawców. Zadaniem drugiej jest oszacowanie szkód. 
„Druga komisja, której celem jest ustalenie wymiaru poczynionych szkód, rozpoczyna pracę już dzisiaj. W ciągu dwóch tygodni ma podjąć decyzję, w jaki sposób można naprawić wyrządzone szkody" – mówił zastępca dyrektora Departamentu Dziedzictwa Kulturowego Algimantas Degutis.
Według Degutisa naprawianiem wyrządzonych szkód w kaplicy powinna się zająć Kuria Wileńska. Pieniądze można będzie wyegzekwować od sprawców remontu, z powodu których kaplica ucierpiała. Departament Dziedzictwa Kulturowego ustalił, że poważne wykroczenia poczyniły wszystkie strony odpowiadające za remont. Za wykroczenia zostaną ukarani specjaliści ds. ochrony zabytków przy Departamencie Dziedzictwa Kulturowego, który zezwolił na remont. W trakcie remontu zostały zdemontowane zabytkowe drzwi, uszkodzono płytki ceramiczne, kładąc na nich nową podłogę, zmieniono poręcze, a stare, wysłużone schody, które pamiętają wiernych i pielgrzymów sprzed 100 lat, zastąpiono nowymi z imitacji granitu. Dyrektor firmy „Archinova”, która podjęła się remontu Kaplicy Antanas Gvildys nie zgadza z oskarżeniami. Twierdzi, że do remontu Kaplicy przygotowywano się kilka lat, jedynym wykroczeniem zaś mogą stać się błędy przy wypełnianiu dokumentów.
„Kiedy rozpoczęliśmy remont, otrzymaliśmy wyraźne wytyczne, jakie prace należy wykonać: wymieniliśmy podłogę, stopnie schodów pokryliśmy kostką granitową, odrestaurowaliśmy poręcze. Oryginalne poręcze zostały wywiezione do bazy restauracyjnej, te natomiast, które są teraz, są tymczasowe. Uważamy, że nie popełniliśmy żadnego wykroczenia" – tłumaczył A. Gvildys. Według dyrektora „Archinovy” wszystko zostało wykonane tak, jak chciała tego Kuria Wileńska.

A. Gedvilas podkreślił, że ani schody z granitu, ani też płytki ceramiczne nie były oficjalnie nazwane jako szczególnie cenne detale architektoniczne. Departament Dziedzictwa Kulturowego nie zabronił więc remontu, dlatego zgodnie z prawem wymieniono je na bardziej bezpieczne.

Na podstawie „Vilniaus Diena”

Komentarze

#1 Suuper, nowy remont, chyba

Suuper, nowy remont, chyba tylko po to aby w czasie wakacyjnego ruchu turystycznego zamknąć kaplicę

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.