AWPL zawalczy o mandaty w 15 radach samorządowych


Waldemar Tomaszewski, fot. wilnoteka.lt
Akcja Wyborcza Polaków na Litwie w wyborach samorządowych, które odbędą się 1 marca 2015 r., wystawi swoje listy w piętnastu samorządach. Po raz pierwszy merowie będą wybierani w bezpośrednich wyborach. Przedstawiciele AWPL będą kandydowali w Wilnie, Kownie, Druskiennikach, Wisagini, Kłajpedzie oraz w rejonach: solecznickim, wileńskim, trockim, szyrwinckim, święciańskim, elektreńskim, malackim, ignalińskim, jezioroskim oraz orańskim.


W poprzednich wyborach samorządowych, które odbyły się w 2011 r., przedstawiciele AWPL ubiegali się o mandaty radnych w jedenastu samorządach Litwy, zdobywając ogółem 62 mandaty w siedmiu samorządach.

Rada Naczelna AWPL zadecydowała, że w 2015 r. przedstawiciele partii będą się ubiegali o mandaty radnych w piętnastu samorządach. Znani są również kandydaci na stanowiska merów w pięciu samorządach: Zdzisław Palewicz, obecny mer rejonu solecznickiego - w rejonie solecznickim, Maria Rekść, obecna mer rejonu wileńskiego - w rejonie wileńskim, Maria Pucz, obecna wicemer rejonu trockiego - w rejonie trockim, Zbigniew Jedziński, poseł na Sejm Litwy - w rejonie święciańskim, Waldemar Tomaszewski, przewodniczący AWPL, poseł do Parlamentu Europejskiego - w Wilnie.

Jak głosi komunikat Biura Prasowego AWPL, "partia planuje i stawia przed sobą zadanie odniesienia zwycięstwa w rejonach solecznickim i wileńskim już w pierwszej turze wyborów, zaś w rejonach trockim i święciańskim oraz Wilnie trafienia do drugiej tury i zawalczenia o stanowisko mera".

Na podstawie: awpl.lt, vrk.lt 

Komentarze

#1 Podczas wyborów prezydenckich

Podczas wyborów prezydenckich Waldemar Tomaszewski uzyskał ponad 18% głosów w Wilnie, co dało mu bardzo wysoką drugą pozycję. Jestem pewien, że podczas wyborów na mera, to poparcie będzie jeszcze większe, bo w końcu członkowie AWPL na stanowiskach merów świetnie się sprawdzają! Przykładem może być Samorząd Rejonu Wileńskiego, w którym m. in. rośnie liczba firm (co niewątpliwe jest zasługą korzystnych warunków stworzonych przez samorząd m.in. ulgi podatkowe), spada bezrobocie, młodzi ludzie nie uciekają masowo za granicę (samorząd rejonu wileńskiego został zaliczony do samorządów perspektywistycznych, gdzie mieszka stosunkowo mała liczba emerytów, a liczba mieszkańców wzrosła o 6%), a trzeba pamiętać, że finansowanie samorządów ciągle maleje, a nasze dostają często jeszcze mniej niż litewskie. Cały czas rośnie jakość życia mieszkańców, powstają nowe przedszkola (w Wilnie przez 20 lat powstało tylko jedno, a w rejonie cztery, istniejące placówki oświatowe są odnawiane i remontowane), szkoły, szpitale i inne placówki zdrowia, obiekty sportowe, domy pomocy itd itd. Poza tym odnotowano wzrost średniego wynagrodzenia, zmniejszyła się liczba osób pobierających zasiłki, spadła przestępczość. Wszystko to udaje się robić przy niewielkim zadłużeniu. Pożyczka jest przeznaczona na projekty inwestycyjne m.in. na modernizację dróg w Rudaminie.

#2 W majowych wyborach

W majowych wyborach prezydenckich lider AWPL Waldemar Tomaszewski zdobył w Wilie blisko 18 procent głosów, to był drugi wynik za prezydent Grybauskaite, a wszyscy pozostali kandydaci mieli duuuużo gorsze rezultaty. Grybauskaite do samorządu nie startuje, więc to jest dla nas świetny prognostyk.

#3 AWPL może powiększyć swój

AWPL może powiększyć swój stan posiadania w samorządach, szczególnie przy nowej zasadzie bezpośrednich wyborów merów. Praktycznie pewne jest, że wygrają Rekść i Palewicz, bo rejony wileński i solecznicki, zamieszkane w zdecydowanej większości przez Polaków, od zawsze głosują na swoich - i bardzo dobrze. Ale jest realna szansa powalczyć w rejonach trockim i święciańskim, kto wie co się może wydarzyć. Natomiast zupełnie prestiżowa jest kwestia Wilna, bądź co bądź to stolica państwa. Tomaszewski zbierał tu dobre wyniki w poprzednich wyborach i być może czekają nas miłe niespodzianki.
W każdym razie w szeregach Litwinów zapanował prawdziwy strach i popłoch. Politycy już wcześniej wyrażali swój niepokój, że władza w stolicy może się dostać w polskie ręce, a dla wielu nacjonalistycznych Litwinów to byłoby jak koniec świata, taki Garsva to może oszaleć do reszty. W jakiejś mierze o tej panice świadczą także niektóre wpisy na forach internetowych, gdzie brakuje jakiejkolwiek dyskusji czy argumentów, a jest tylko atak i próba pomówienia W.Tomaszewskiego.
Tym bardziej z zainteresowanie m czekam na rozwój kampanii i marcowe wybory.

#4 jan71 AWPL powoli odsłania

jan71
AWPL powoli odsłania karty, bez wątpienia są to bardzo mocne karty.
Wyjątkowo zgadzam się z tym, co kiedyś powiedział guru litewskich nacjonalistów V.Landsbergis, że najwyższy czas na historyczne zwycięstwo w wyborach samorządowych. Tylko tym razem rzecz dotyczy zwycięstwa rozumianego jako objęcie fotelu mera stołecznego miasta Wilna przez kandydata pochodzącego spośród nas - Polaka. W moim głębokim przekonaniu szanse lidera AWPL są naprawdę duże. Zresztą Wilno wciąż jest zamieszkiwane przez liczne grono Polaków oraz całkiem spory odsetek Rosjan, a jak wiadomo również niektórzy Litwini doceniają uczciwość i rzetelność lidera AWPL i są gotowi go poprzeć. Tym bardziej, że już w poprzednich wyborach sam Tomaszewski jak i lista Akcji Wyborczej uzyskiwali w stolicy doskonałe wyniki. Dzięki dobrej pracy podczas kampanii oraz już posiadanemu zaufaniu wyborców, w uznaniu uczciwej pracy i pryncypialnej postawy, wynik Tomaszewskiego może się okazać naprawdę historycznym osiągnięciem.

#5 ewart85 Obstawiam bardzo

ewart85
Obstawiam bardzo wysoki wynik kandydatów AWPL. To dobra i już sprawdzona załoga. Tomaszewski zbudował silną drużynę, zorganizowaną i zdeterminowaną, a przy tym są to ludzie uczciwi, wsparci na fundamencie wartości chrześcijańskich. A sam przewodniczący AWPL wystartuje w historycznych, bezpośrednich wyborach mera Wilna, co dla Polaków jest wydarzeniem bez precedensu. Natomiast wystraszeni lietuvisi już zgrzytają zębami...

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.