Atom - polityczna niepodległość
Michał Pohulańczyk, 10 lutego 2011, 19:45
Fot. siiaonline.org
Budowa nowej elektrowni jądrowej na Litwie jest kwestią nie tylko energetyki, ale również kwestią niepodległości politycznej. Takie przekonanie wyraziła prezydent Litwy Dalia Grybauskaitė na dzisiejszej konferencji prasowej z udziałem prezydenta Łotwy Valdisa Zatkerisa, który przebywa z oficjalną wizytą na Litwie.
Prezydent dodała, że po zamknięciu ignalińskiej elektrwoni jądrowej w końcu 2009 roku Litwa zachowała całą niezbędną infrastrukturę, i że budowa nowej elektrowni jądrowej ma znaczenie również dla całego regionu. Prezydent zaznaczyła, że obecnie połowę potrzebnej energii Litwa kupuje po konkurencyjnych cenach, by mieć alternatywę nie tylko ekonomiczną, ale i geopolityczną.
Prezydent Łotwy Valdis Zatlers potwierdził, że jego kraj nadal popiera projekt budowy na Litwie elektrowni atomowej. Litwa planuje budować elektrownię jądrową wspólnie z Łotwą, Estonią i Polską. Według wstępnych szacunków koszty budowy siłowni mogą sięgać 4-6 miliardów euro. Początkowo zakładano, że nowa elektrownia mogłaby zostać uruchomiona w latach 2018-2020, ale pod koniec ubiegłego roku niespodziewanie zrezygnował z udziału w tym projekcie koreański inwestor "Korea Elektric Power Corp.", natomiast inny kandydat nie sprostał wymaganiom.
Na podstawie: IAR