Apel do Premiera RP


Fot. wilnoteka.lt
Federacja Organizacji Kresowych i Stowarzyszenie Memoriae Fidelis złożyły w miniony piątek w Kancelarii Premiera apel wystosowany w związku z sobotnią manifestacją w obronie szkolnictwa polskiego na Litwie. Autorzy apelu domagają się w nim renegocjacji traktatu polsko-litewskiego. Poniżej zamieszczamy pełną treść apelu.
A P E L

Szanowny Pan Donald Tusk
Prezes Rady Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Premierze!

Przebywając 4 września 2011 roku w Wilnie, w symbolicznym dla Polaków miejscu bo pod Ostrą Bramą, w kościele św. Teresy, złożył Pan, Panie Premierze, zgromadzonym tam Polakom, uroczyste, wygłoszone na stopniach ołtarza, przyrzeczenie:

"Stosunki Polski z Litwą będą tak dobre, jak dobre będą stosunki państwa litewskiego z polską mniejszością".

„Stosunki państwa litewskiego z polską mniejszością” zależą praktycznie wyłącznie od dobrej woli strony litewskiej; od tego jak państwo litewskie traktuje narodowe i obywatelskie prawa Polaków na Litwie, zwłaszcza prawa większości polskiej zamieszkującej od wieków Wileńszczyznę.

Prawa przynależne Polakom jako mniejszości narodowej, zagwarantowane są w litewskim prawie wewnętrznym – Konstytucji RL oraz ustawach – a także w podpisanych i ratyfikowanych przez władze Republiki Litewskiej porozumieniach międzynarodowych, dwu - („Traktat między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Litewską o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy” z 1994 ) i wielostronnych („Konwencja Ramowa Rady Europy o Ochronie Mniejszości Narodowych i Etnicznych” z 1995 r.).

Jednakże strony tych porozumień (władze Rzeczypospolitej Polskiej i Republiki Litewskiej) a także społeczność polska na Litwie (reprezentowana poprzez swoje organizacje, tj. ZPL, AWPL, polska Macierz Szkolna) zupełnie inaczej postrzegają realizację postanowień zawartych w tych dokumentach.

Strona polska przytacza rozliczne przykłady dyskryminacji Polaków na Litwie sprzecznej z duchem i literą Traktatu. Strona litewska oskarżenia te, w kontekście łamania Traktatu polsko-litewskiego, zdecydowanie odrzuca sytuację Polaków na Litwie przedstawiając jako najlepszą na świecie.

Rozmowy dwustronne, jak dowodzą tego chociażby ostatnie posiedzenia polsko-litewskiego Zgromadzenia Parlamentarnego czy rezultaty działalności polsko-litewskiej Komisji Ekspertów debatującej nad zeszłoroczną reformę oświaty w odniesieniu do szkolnictwa polskiego na Litwie, nie tylko nie prowadzą do jakiegokolwiek zbliżenia stanowisk, ale idee takich spotkań kompromitują. Kontynuowanie tego stylu działania oznacza faktyczne przyzwolenie strony polskiej na depolonizacyjną politykę władz Litwy.

Jesteśmy przekonani, że wystarczającym i skutecznym narzędziem do przeciwstawienia się dyskryminacji Polaków na Litwie są wymienione powyżej porozumienia międzynarodowe, zwłaszcza „Traktat między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Litewską (…)”.

Uważamy, że pierwszym posunięciem polskich władz, mającym na celu przeciwstawienie się takiej polityce, powinno być precyzyjne i udokumentowane ustalenie czy i w jaki sposób przestrzegane są na Litwie narodowe i obywatelskie prawa Polaków zagwarantowane w Traktacie.

W tym celu postulujemy powołanie rządowo-sejmowej komisji do zbadania realizacji postanowień Traktatu polsko-litewskiego wobec mniejszości polskiej na Litwie. Oczywiście, Komisja powinna rozpatrywać sytuacje Polaków na Litwie również w kontekście „Konwencji Ramowej Rady Europy o Ochronie Mniejszości Narodowych i Etnicznych” W skład komisji powinni wejść także reprezentanci zorientowanych w sytuacji Polaków na Litwie organizacji społecznych (Wspólnoty Polskiej, Federacji Organizacji Kresowych, itp.).

W zależności od ustaleń Komisji władze polskie powinny:

- w przypadku stwierdzenia, że racja leży po stronie litewskiej i Traktat nie gwarantuje Polakom na Litwie należnych im praw, przystąpić do jego renegocjacji w celu umieszczenie w nim zapisów skutecznie te prawa gwarantujących;

- w przypadku stwierdzenia naruszeń zagwarantowanych w nim praw Polaków podjąć działania by prawa te wreszcie zaczęły być przestrzegane.

Działania takie powinny być prowadzone na dwóch forach:

- Na forum europejskim należało by podnieść kwestię, niezgodnej z europejskimi standardami, a więc niedopuszczalnej, dyskryminacji mniejszości – w tym przypadku mniejszości narodowej – przez jedno z państw członków Unii Europejskiej, Rady Europy i Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE). Instytucje europejskie można by także traktować jako bezstronnego arbitra mającego szansę mediować w polsko-litewskim sporze.

- W stosunkach dwustronnych - polsko-litewskich - Polska, dysponując udokumentowanym dosier naruszeń Traktatu, powinna wzmóc nacisk polityczny i, być może gospodarczy, by wymusić jego przestrzeganie. W szczególności powinna dążyć do stworzenia efektywnego mechanizmu interwencyjnego w przypadkach naruszania jego postanowień.

Jeśli porozumienie z Litwą, odnośnie modyfikacji Traktatu w celu skutecznego zapewnienia Polakom na Litwie przysługujących im praw okaże się niemożliwe należy rozważyć wypowiedzenie „Traktatu między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Litewską o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy”. Podjęcie proponowanych przez nas działań jest pilne. W roku 2013 upływa najbliższy możliwy termin takiego wypowiedzenia i później możliwość podjęcia takich działań przesunie się o kolejne 5 lat.

Wypowiedzenie traktatu o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy to działanie drastyczne. Po co nam jednak taki Traktat, w majestacie którego, można drastycznie dyskryminować Polaków oraz bezkarnie i skutecznie ich wynaradawiać?

Niechaj, zgodnie z Pana deklaracją, Panie Premierze, "stosunki Polski z Litwą będą tak dobre, jak dobre będą stosunki państwa litewskiego z polską mniejszością".

Z wyrazami szacunku

za PREZYDIUM RADY NACZELNEJ FEDERACJI ORGANIZACJI KRESOWYCH
za STOWARZYSZENIE MEMORIAE FIDELIS

ADAM CHAJEWSKI