Antony Blinken przyjedzie do Polski. Podano datę wizyty szefa amerykańskiej dyplomacji


Na zdjęciu: Antony Blinken, fot. PAP/EPA/Neil Hall
Szefowie dyplomacji USA i Wielkiej Brytanii, Antony Blinken i David Lammy, we wtorek, 10 września, zapowiedzieli, że we środę, 11 września, złożą wspólną wizytę w Kijowie. Dzień później Blinken odwiedzi Polskę w ramach rozmów m.in. o współpracy obronnej i energetycznej – podał Departament Stanu USA.





Jak podał amerykański resort dyplomacji, Antony Blinken we czwartek, 12 września, spotka się „z wysokimi rangą przedstawicielami polskich władz, by omówić szereg ważnych spraw dwustronnych, w tym pogłębianie naszej współpracy obronnej i energetycznej oraz naszą pracę jako sojuszników NATO, by wspierać obronę Ukrainy”. Będzie to trzecia wizyta szefa amerykańskiej dyplomacji w Polsce.

Dzień wcześniej Blinken wraz ze swoim brytyjskim odpowiednikiem Davidem Lammym pojawi się w Kijowie w ramach wspólnej wizyty, którą obaj zapowiedzieli na konferencji prasowej w Londynie.

„Mogę potwierdzić, że Tony i ja udamy się w tym tygodniu do Kijowa. Będzie to pierwsza wspólna wizyta tego rodzaju od ponad dekady” oznajmił Lammy.

Blinken zaznaczył, że wizyta przypadnie w kluczowym momencie dla Ukrainy, w środku „intensywnego jesiennego sezonu wojennego”, nasilających się bombardowań ukraińskich miast i infrastruktury energetycznej. Zapowiedział, że w rozmowach z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim wraz z Lammym będą mówić o tym, czego najbardziej potrzebuje Ukraina, a także o integracji Ukrainy z NATO i UE. Przyznał też, że spodziewa się, że tematem będzie ewentualne rozluźnienie ograniczeń użycia amerykańskiej i brytyjskiej broni dalekiego zasięgu przeciw celom w Rosji.

„Będziemy uważnie słuchać naszych ukraińskich partnerów i obaj złożymy relacje premierowi (Wielkiej Brytanii Keirowi Starmerowi) i prezydentowi (USA Joe) Bidenowi w najbliższych dniach. Spodziewam się, że będzie to temat, który podejmą, kiedy (Starmer i Biden) spotkają się w piątek” powiedział Blinken, odnosząc się do piątkowej wizyty brytyjskiego premiera w Białym Domu.

Na podstawie: PAP