Andrzej Poczobut wśród laureatów nagród Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich


Na zdjęciu: Andrzej Poczobut. fot. belsat. eu
Andrzej Poczobut został laureatem Głównej Nagrody Wolności Słowa, którą przyznało mu Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich. Dziennikarz i działacz Związku Polaków na Białorusi otrzymał ją m.in. za dziennikarski profesjonalizm i odwagę pracy w warunkach ekstremalnego zagrożenia. We czwartek, 17 czerwca, ogłoszono wyniki 28. edycji konkursu o Nagrody SDP na najlepsze prace opublikowane w 2020 r. w polskiej prasie, radiu, telewizji i internecie.

Ceremonia wręczenia nagród, podczas której prezes SDP Krzysztof Skowroński przypomniał o prześladowanych przez reżim Alaksandra Łukaszenki dziennikarzach na Białorusi, odbyła się w Domu Dziennikarza – siedzibie SDP w Warszawie.

„Myślimy o tych wszystkich, którzy walcząc o wolność – wolność Białorusi i wolność słowa – i pracując dla białoruskich mediów trafili do więzienia” – podkreślił Skowroński na gali, na której zaprezentowano m.in. portrety białoruskich dziennikarzy z liczbami dni spędzonymi przez nich w aresztach. „Dla nas mówienie głośno o tym, co myślimy, szafowanie słowem jest czymś normalnym i nie wiąże się zasadniczo z ryzykiem. Za naszą wschodnią granicą jest zupełnie inaczej” – dodała współprowadząca galę dziennikarka i prezenterka telewizyjna Anna Popek.

Laureatem Głównej Nagrody Wolności Słowa za publikacje w obronie demokracji i praworządności, demaskujących nadużycia władzy, korupcję, naruszanie praw obywatelskich i praw człowieka został w tym roku Andrzej Poczobut – nie tylko dziennikarz, lecz także działacz Związku Polaków na Białorusi. Obecnie przetrzymywany jest w areszcie w Żodzinie pod Mińskiem za rzekome „podżeganie do nienawiści na tle narodowościowym” i „rehabilitację nazizmu”, za co grozi mu nawet kilkanaście lat łagru. Kilka dni temu Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy podało, że A. Poczobut zachorował na COVID-19.

Prezes SDP podkreślił, że nagroda dla A. Poczobuta, który był wielokrotnie zatrzymywany i karany za krytykę reżimu Łukaszenki, przypadła mu w szczególności „za dziennikarski profesjonalizm, przekazywanie źródłowych informacji z Białorusi, za odwagę pracy w warunkach ekstremalnego zagrożenia, presji i szantażu wobec rodziny”. W imieniu laureata nagrodę odebrała dyrektorka telewizji Biełsat Agnieszka Romaszewska-Guzy.

„Musimy zdawać sobie sprawę, że warunki w białoruskich aresztach i więzieniach są fatalne” – podkreśliła Romaszewska-Guzy, zwracając uwagę, że obecnie bardzo ważne jest jak najczęstsze nagłaśnianie informacji o sytuacji aresztowanych przez białoruskie władze dziennikarzy, ale też innych działaczy Związku Polaków na Białorusi, w tym jego szefowej Andżeliki Borys, która również znajduje się w areszcie w Żodzinie, ok. 70 km od Mińska.

W 28. edycji konkursu Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich nagrody rozdano w czternastu kategoriach.

Na podstawie: PAP