Andrij Sybiha nowym szefem MSZ Ukrainy


Andrij Sybiha / Fot. PAP/EPA
Ukraińska Rada Najwyższa (parlament) przegłosowała w czwartek, 5 września, kandydaturę Andrija Sybihy na ministra spraw zagranicznych. Dotychczasowy wiceminister zamieni na stanowisku szefa resortu Dmytra Kułebę, który pełnił tę funkcję od 2020 roku.






Za kandydaturą 49-letniego Andrija Sybihy, wysuniętą przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, zagłosowało w czwartek 258 deputowanych ukraińskiej Rady Najwyższej (parlamentu). Sybiha zmienił na stanowisku szefa resortu Dmytra Kułebę, który pełnił tę funkcję od 2020 roku.

„Andrij Sybiha uważany jest za osobę dotrzymującą słowa” - powiedziało PAP polskie źródło dyplomatyczne, pragnące zachować anonimowość. Według tego źródła Sybiha należał do grona polityków, dzięki którym możliwa była bardzo dobra współpraca polsko-ukraińska tuż po rozpoczęciu przez Rosję pełnowymiarowej inwazji na Ukrainę. Zaowocowało to m.in. dostawami broni.

Sybiha urodził się w 1975 roku w Zborowie w obwodzie tarnopolskim na zachodzie kraju. Ukończył studia we Lwowie, z wykształcenia jest m.in. prawnikiem. Pod koniec lat 90. XX wieku rozpoczął karierę w ukraińskim MSZ.

Nowy ukraiński minister bardzo dobrze zna język angielski i polski, był dyplomatą w Polsce w latach 1998-2002 i 2008-12. W latach 2016-21 pełnił funkcję ambasadora Ukrainy w Turcji.

Później objął stanowisko wiceszefa biura prezydenta Ukrainy i sprawował je do kwietnia 2024 roku, gdy został wiceministrem spraw zagranicznych. W biurze prezydenta, gdzie zastępował Andrija Jermaka, odpowiadał za politykę zagraniczną i rozwój partnerstwa strategicznego.

Nowy szef ukraińskiej dyplomacji jest żonaty i ma troje dzieci.

Sybiha objął stanowisko ministra w ramach największych od początku rosyjskiej pełnowymiarowej napaści przetasowań w ukraińskim rządzie. Źródła zbliżone do biura ukraińskiego prezydenta przekazały portalowi Politico, że Sybiha jest „silnym, klasycznym dyplomatą, jest bardzo doświadczony i pracuje z (międzynarodowymi) partnerami od początku inwazji”.

Na podstawie: PAP