Amerykanie rezygnują z litewskich łupków

"Zarządzający amerykańską korporacją energetyczną Chevron po wizycie we wtorek w rządzie Litwy oznajmili, że spółka wycofuje się z konkursu dotyczącego poszukiwania i wydobycia gazu łupkowego (na Litwie - przyp. red.), jednak spółka pozostanie (na Litwie - przyp.red.) i będzie kontynuowała (inną - przyp.red.) wykonywaną dotychczas działalność" - powiedział w wywiadzie dla prasy premier Litwy Algirdas Butkevičius.

Jak podał premier Litwy, zdaniem dyrektora generalnego litewskiej spółki należącej do korporacji Chevron - Chevron Exploration & Production Lietuva, Gilberta Ankenbauera, spółka podjęła taką decyzję, bo na Litwie brakuje bazy ustawodawczej do wydobycia gazu łupkowego.

Zdaniem premiera Litwy A. Butkevičiusa korporacja Chevron uczestniczyła w ogłoszonym przez Litwę międzynarodowym konkursie na wydobycie gazu łupkowego na Litwie na podstawie ówczesnych reguł, jednak z czasem w dziedzinie wydobycia gazu łupkowego na Litwie przyjęto nowe ustawy i, co najważniejsze, istnieje 25 aktów prawnych mających wpływ na plany i możliwości korporacji Chevron, które znajdują się nadal na etapie uzgadniania. "Ubolewamy z powodu takiej decyzji korporacji Chevron, jednak rozumiemy, że ma takie prawo, ponieważ w litewskim sejmie nadal są rozpatrywane różne akty prawne, które wpływają na wydobycie gazu łupkowego w naszym kraju" - powiedział premier Litwy.

Przypomnijmy, że w sierpniu bieżącego roku były przewodniczący Litewskiej Służby Geologicznej, Juozas Mockevičius, stwierdził, że na Litwie nie ma i nie może być gazu łupkowego, że należy mówić wyłącznie o prawdopodobieństwie znalezienia ropy łupkowej, która znajduje się na mniejszych głębokościach. Z kolei amerykańska Administracja Informacji Energetycznej (EIA) ogłosiła w tym roku nową ocenę nietradycyjnych źródeł węglowodorów, z której wynika, że ilość gazu łupkowego na Litwie wynosi zero.

Ostatnio Białoruś poinformowała, że planuje poszukiwania gazu łupkowego i ropy łupkowej na swoim terytorium. Do współpracy z białorsukim państwowym koncernem energetycznym Belorusneft władze Białorusi zaprosiły brytyjską spółkę Toros.

Na podstawie: BNS, skalunudujos.info