Ambasador Litwy w Rosji odwołany na konsultacje


Fot. urm.lt
Remigijus Motuzas, ambasador Litwy w Moskwie został odwołany na konsultacje. Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało o powodach, które czynią go mniej odpornym na zagrożenia. Jednym z powodów jest fakt, że litewski dyplomata występuje w charakterze świadka specjalnego w sprawie o wydanie szengeńskiej wizy, kolejnym – pogróżki w związku ze sprawą 13 stycznia.


31 marca ambasada Litwy w Moskwie otrzymała anonimowy list z pogróżkami. Osoby, które przedstawiły się w nim jako weterani rosyjskich służb specjalnych i patrioci, zażądały opuszczenia rosyjskiej stolicy przez pracowników litewskiej ambasady, w przeciwnym razie miałoby zaistnieć realne zagrożenie dla nich i ich rodzin.

Służby praworządności w śledztwie dotyczącym handlu wpływami przedstawiły podejrzenia wobec byłego dyplomaty Rimantasa Šidlausakasa, właściciela banku Rinata Nasirova i przedsiębiorcy Albinasa Bieliauskasa. Prokuratorzy podejrzewają, że Šidlauskas za łapówkę w wysokości 3 tys. euro miał pośredniczyć w wydaniu Nasirovowi wizy Schengen. Motuzas potwierdził, że Nasirov wraz z synem otrzymali szengeńską wizę na podstawie pisemnego zaproszenia Šidlauskasa.  
 
Prezydent Dalia Grybauskaitė nie wątpi, iż to, że ambasador Remigijus Motuzas występuje w sprawie jako świadek specjalny, rzuca cień na litewską służbę dyplomatyczną. Szef litewskiej dyplomacji Linas Linkevicius nie podjął jeszcze decyzji odnośnie tego, kto tymczasowo zastąpi Remigijusa Motuzasa w Moskwie.
 
Radvilė Morkūnaitė-Mikulėnienė, wicestarosta sejmowej frakcji konserwatystów skierowała pismo do premiera i ministra spraw zagranicznych, wzywając rząd do zwrócenia się do prezydent Grybauskaitė z wnioskiem o odwołanie ambasadora Motuzasa z placówki w Moskwie. Zdaniem posłanki, odwołanie dyplomaty na konsultacje nie jest wystarczającym środkiem.

Na podstawie: bns.lt, lrt.lt