Akcja i kontrakcja. Protest Polaków w Wielkiej Brytanii


Londyn, fot. wilnoteka.lt
Akcja i kontrakcja. Polacy w Wielkiej Brytanii zorganizowali dwie akcje protestacyjne - jedni strajkują i manifestują, inni oddają krew i w ten sposób manifestują swoje niezadowolenie. Protest polegający na strajku przed parlamentem poparło tysiąc osób. Dwa razy więcej planuje oddać krew w ramach kontrakcji, która jest rodzajem protestu przeciwko protestowi.

Pierwsza akcja to strajk niezadowolonych imigrantów. "Kiedyś w Ameryce, w latach 80, też tak psioczyli na imigrantów i jednego pięknego dnia nikt z imigrantów nie poszedł do pracy. Rezultat? Stanęło wszystko: metro, komunikacja. I przestali psioczyć! Pora na nas!" - napisała do polonijnej gazety "Polish Express" jedna z czytelniczek. Przeistoczyło się to w pomysł, by 20 sierpnia nie przyjść do pracy i zorganizować demonstrację przed budynkiem parlamentu. Organizatorzy protestu chcą pokazać wartość, jaką polscy imigranci stanowią dla brytyjskiej gospodarki. "Ta siła jest niemała - w samym Londynie według oficjalnych danych jest około 150 tys. Polaków" - mówił Marcin Urban z polonijnej rozgłośni Polskie Radio Londyn.

Druga akcja to masowe oddawanie krwi. "Każdy Polak na Wyspach może poprosić pracodawcę o zwolnienie się na parę godzin w celu oddania krwi w najbliższej placówce (...). Pokażemy się dzięki temu znów jako honorowa grupa, która pomaga innym w potrzebie. (...) Wyślemy ten sam sygnał, a w znacznie bardziej pozytywny sposób" - apelują organizatorzy akcji "Polish Blood" (Polska krew). Przeciwnicy strajku uważają, że nie ma konkretnych powodów do niezadowolenia, a akcja pokaże tylko, jak Polacy są niezorganizowani i skłóceni.

"Polacy wykonujący najtrudniejsze i najgorzej płatne zawody rzeczywiście mają powody, by czuć się nierówno traktowani. Ci lepiej sytuowani nie mają powodów do narzekania, w Wielkiej Brytanii czują się lepiej niż w Polsce" - powiedział Urban. Redaktor Urban zaznaczył na antenie TVP Info, że Brytyjczycy na ogół o proteście nic nie wiedzą, ale są zdania, że jeśli ktoś jest niezadowolony - powinien o tym głośno mówić.

W Wielkiej Brytanii zgodnie z oficjalnymi statystykami mieszka 688 tys. Polaków. Najczęściej zajmują się pracą w budownictwie, przemyśle spożywczym oraz w opiece, szczególnie nad osobami starszymi. Prawie 82 procent Polaków obecnych na Wyspach ma pracę. W przypadku Brytyjczyków ten odsetek wynosi 69 proc. Imigranci spoza Unii Europejskiej pracują jeszcze rzadziej - zaledwie 59 proc. z tych osób jest aktywna zawodowo.

Na podstawie: tvp.info.pl, IAR, wyborcza.pl

Komentarze

#1 To nic nie da.

To nic nie da.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.