85. rocznica tryumfu Franciszka Żwirki i Stanisława Wigury


Franciszek Żwirko i Stanisław Wigura, fot. ze zbiorów NAC
28 sierpnia 1932 r. dwaj polscy lotnicy: kpt. Franciszek Żwirko i inż. Stanisław Wigura zwyciężyli w Międzynarodowych Zawodach Samolotów Turystycznych Challenge 1932. Na lotnisku w Berlinie na cześć zwycięzców zabrzmiał Mazurek Dąbrowskiego, a na maszcie załopotała biało-czerwona flaga. Na pamiątkę tego wydarzenia 28 sierpnia jest obchodzone Święto Lotnictwa Polskiego. W 2017 r. przypada 85. rocznica sukcesu polskich lotników. Warto odnotować, że Franciszek Żwirko pochodził z Wileńszczyzny - ze Święcian.
85. rocznica zwycięstwa kapitana pilota Franciszka Żwirki i inżyniera Stanisława Wigury w Międzynarodowych Zawodach Samolotów Turystycznych w Berlinie w 1932 roku została uczczona podczas Międzynarodowych Pokazów Lotniczych Air Show 2017 w Radomiu. Organizatorzy Air Show przygotowali "Strefę Challenge 1932", przybliżającą chlubne tradycje i barwną historię lotnictwa polskiego oraz rodzimego przemysłu lotniczego. W poniedziałek na warszawskich Powązkach na grobach poległych i zmarłych lotników, m.in. na mogile Franciszka Żwirki i Stanisława Wigury, złożone zostały kwiaty i zapalone znicze.

Franciszek Żwirko i Stanisław Wigura są chlubą polskiego lotnictwa. Wigura był warszawiakiem, natomiast Żwirko urodził się w 1895 roku w Święcianach, gdzie mieszkał do 1914 r. Szkołę średnią ukończył w Wilnie, podczas I wojny światowej został powołany do armii rosyjskiej. Po ukończeniu szkoły oficerskiej w Irkucku, służył w piechocie, m.in. w 27. Pułku Strzelców Syberyjskich i 674. Pułku Piechoty, walcząc z Niemcami. Służbę w armii rosyjskiej zakończył w randze porucznika. W 1917 r. zgłosił się do tworzącego się w Rosji korpusu polskiego gen. Dowbora-Muśnickiego. Po demobilizacji korpusu w lipcu 1918 roku, wstąpił w sierpniu do rosyjskiej "białej" Armii Ochotniczej gen. Denikina, walcząc w rosyjskiej wojnie domowej. Ukończył wówczas kurs obserwatorów lotniczych. We wrześniu 1921 r. przedostał się przez granicę do Polski i zgłosił do służby w polskim lotnictwie. 

Żwirko i Wigura po raz pierwszy spotkali się w 1929 r. w Akademickim Aeroklubie w Warszawie. Franciszek Żwirko był już wówczas zawodowym pilotem, który miał okazję latać na wszystkich dostępnych maszynach. Natomiast Stanisław Wigura studiował na Wydziale Mechanicznym Politechniki Warszawskiej i konstruował sportowe awionetki. Wigura jedynie konstruował samoloty, nie parał się lataniem przed poznaniem Żwirki. W 1929 r. po raz pierwszy wykonali okrężny lot dookoła Europy skonstruowanym przez Wigurę i jego kolegów samolotem. Odtąd zaczęli latać razem, reprezentując Polskę na różnych zawodach.

Szansa na zwycięstwo w najbardziej uznanych zawodach lotniczych przyszła w 1932 r. kiedy duet zakwalifikował się do Międzynarodowych Zawodów Samolotów Turystycznych w Berlinie. Żwirko i Wigura latając samolotem RWD-6, w dniach 12-28 sierpnia walczyli w zawodach z 40 innymi załogami. Ostatecznie wygrali. Po zwycięstwie Żwirko i Wigura stali się niezwykle popularni, jednak ich sława była krótka. Duet chętnie przyjmował zaproszenia na różne spotkania i imprezy - podróż na jedną z nich zakończyła się dla nich tragicznie. 11 września 1932 r., w trakcie lotu do Pragi, burzowe wiatry oderwały skrzydło w RWD-6 - samolot rozbił się w lesie pod Cierlickiem Górnym koło Cieszyna. W chwili śmierci Wigura miał 31 lat, a Żwirko - 37.

Franciszek Żwirko i Stanisław Wigura są pochowani razem na warszawskich Powązkach w Alei Zasłużonych. Żwirko został upamiętniony w rodzinnych Święcianach. Tablice pamiątkowe są umieszczone na ścianie domu, w którym mieszkał oraz na budynku szkoły, w której się uczył.

Na podstawie: IAR, wprost.pl,