80 lat temu wojska sowieckie i oddziały Wojska Polskiego zajęły warszawską Pragę
Powstanie Warszawskie w prawobrzeżnej części Warszawy - Pradze trwało do 3 sierpnia 1944 r. Powstańcom nie udało się zdobyć kilkudziesięciu wyznaczonych przez dowództwo AK obiektów zajętych przez Niemców. W trzecim dniu walk dowódca VI Obwodu Praga ppłk Antoni Żurowski, rozkazał: „Oddziały zakonspirować. Przystąpić do organizowania ochotniczych uzbrojonych grup i dokonać przerzutu na lewy brzeg Wisły!”.
Tymczasem po walkach i bitwie pancernej na wschodnich przedpolach Warszawy na przełomie lipca i sierpnia 1944 r. wojska sowieckie na ponad miesiąc zatrzymały swoją ofensywę. Armia, która jeszcze w lipcu, podczas wielkiej ofensywy pod kryptonimem „Bagration” pokonywała nawet kilkadziesiąt kilometrów na dobę, zatrzymała się na wschód od Warszawy. Stalin nakazał zahamowanie wszelkich działań ofensywnych. Oczekiwał, że Niemcy stłumią powstańców. Nie udzielił pomocy powstańcom i nie udostępnił lotnisk dla alianckich samolotów wykonujących zrzuty broni i wyposażenia.
10 września 1944 r. oddziały Frontu Białoruskiego zaatakowały wschodnie przedmieścia Warszawy, w rejonie Jabłonnej i Wołomina. Celem było zajęcie prawobrzeżnej części Warszawy – Pragi. Tego dnia kościuszkowcy walczyli m.in. w Aninie i Międzylesiu. W walkach o Pragę uczestniczyły również jednostki z 1. Brygady Pancernej im. Bohaterów Westerplatte oraz 13. pułku Artylerii Pancernej. Sowieckie samoloty wykonały pierwszy od wybuchu powstania nalot na niemieckie lotniska wojskowe na Okęciu i Bielanach. Do 10 września sowiecka 16. Armię Lotniczą obowiązywał całkowity zakaz lotów nad stolicą Polski.
11 września oddziały 1. Dywizji Piechoty przekraczają szosę Wawer - Zielona (ob. ul. Korkowa). "Kościuszkowcy" dotarli do wagonowni i elektrowozowni PKP na Olszynce Grochowskiej oraz linii kolejowej w Kawęczynie. Toczyły się walki w rejonie Międzylesia i Anina.
12 września 1944 r. jednostki 1 Dywizji Piechoty walczyły w rejonie Olszynki Grochowskiej, Marysina Wawerskiego, Rembertowa oraz na Elsnerowie. Następnego dnia front na Pradze przesuwa się w kierunku Wisły. „Kościuszkowcy” walczyli m.in. w rejonie Witolina i Kamionka. Wieczorem podjęli natarcie w kierunku Dworca Wileńskiego. 13 września saperzy Wehrmachtu wysadzili w powietrze wszystkie stołeczne mosty na Wiśle: Most Poniatowskiego, średnicowy oraz most przy Cytadeli. O 23.30. eksplodowały ładunki podłożone przez Niemców pod konstrukcją Mostu Kierbedzia (ob. w tym miejscu znajduje się most Śląsko-Dąbrowski – PAP). Praga została całkowicie odcięta od zachodniego brzegu.
Do godzin porannych 15 września 1944 r. sowieckie jednostki 1. Frontu Białoruskiego, w tym oddziały 1. Armii Wojska Polskiego opanowały cały obszar Pragi.
Historycy podkreślają, że skala wrześniowych walk była znacznie większa niż bój toczony podczas zajmowania zrujnowanej i wyludnionej stolicy w styczniu 1945 r. Straty 1 Dywizji Piechoty podczas walk o Pragę szacuje się na 1792 żołnierzy i oficerów, w tym 310 zabitych i zaginionych oraz 1 482 rannych.
Gdy na lewobrzeżnej Warszawie trwały walki, na Pradze sowieckie NKWD i Smiersz (kontrwywiad wojskowy) natychmiast rozpoczęły represje wobec uznającego rząd RP w Londynie niepodległościowego podziemia, z AK na czele.
W budynku Dyrekcji Generalnej PKP przy ul. Targowej 74 miał swoją siedzibę pierwszy komunistyczny Polski Komitet Wyzwolenie Narodowego, a później Rząd Tymczasowy RP, a także Urząd Bezpieczeństwa Publicznego oraz NKWD. Później sowiecka formacja przeniosła się na ul. Strzelecką 8. W piwnicach urządzono więzienie i katownie dla aresztowanych. W gmachu urzędował gen. Iwan A. Sierow – jeden z głównych realizatorów sowieckiego terroru na ziemiach polskich. Odpowiadał za podstępne zwabienie i aresztowani 16 przywódców Podziemnego Państwa Polskiego, którzy następnie zostali wysłani do Moskwy na proces.
Na piętrach ul. Strzeleckiej znajdowały się pokoje przesłuchań i kwatery funkcjonariuszy. Placówkę NKWD zorganizowano także w budynku dawnego akademika przy ul. Sierakowskiego 7. Miejscem, które starsi mieszkańcy Pragi do dziś wspominają ze zgrozą było „Toledo” – więzienie NKWD i UB ul. Ratuszowej 11 (ob. Namysłowska).
W budynku gimnazjum im. Władysława IV przy ulicy Jagiellońskiej 38 mieścił się w latach trybunał wojenny Armii Czerwonej. W pobliskim Rembertowie Sowieci zorganizowali obóz specjalny NKWD nr 10. Stamtąd więźniów wywożono pociągami w głąb ZSRS. Placówki NKWD zorganizowano także w podwarszawskich miejscowościach.
Na podstawie: PAP