75. rocznica wyzwolenia Auschwitz z udziałem przedstawicieli Litwy


Fot. pixabay
Za tydzień, 27 stycznia, w byłym niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau odbędą się obchody 75. rocznicy wyzwolenia miejsca zagłady. Udział w uroczystościach zapowiedziało 51 delegacji państwowych oraz reprezentujących organizacje międzynarodowe. Litwę będzie reprezentował przewodniczący Sejmy Viktoras Pranckietis. Prezydent Gitanas Nausėda weźmie udział w izraelskich obchodach 75. rocznicy wyzwolenia obozu, które odbędą się w Jerozolimie w najbliższy czwartek, 23 stycznia.

Muzeum Auschwitz poinformowało, że przyjazd do Polski potwierdzili: prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński oraz Gubernator Generalna Kanady Julie Payette. Stany Zjednoczone reprezentował będzie sekretarz skarbu Steven Mnuchin. Przyjazd na ceremonię rocznicową poza Litwą zadeklarowały: Albania, Argentyna, Australia, Austria, Azerbejdżan, Belgia, Białoruś, Chorwacja, Cypr, Czechy, Estonia, Dania, Finlandia, Francja, Grecja, Gruzja, Hiszpania, Irlandia, Izrael, Kazachstan, Lichtenstein, Luksemburg, Łotwa, Malta, Mołdawia, Monako, Niderlandy, Niemcy, Norwegia, Nowa Zelandia, Portugalia, Rosja, Rumunia, Serbia, Słowacja, Słowenia, Szwajcaria, Szwecja, Turcja, Watykan, Węgry i Wielka Brytania.

Reprezentowane będą również: Rada Europejska, Rada Europy i Organizacja Nardów Zjednoczonych oraz UNESCO.

Gospodarzem uroczystości będzie prezydent RP Andrzej Duda, który ma przewodniczyć polskiej delegacji.

Prezydent Duda nie pojedzie natomiast do Izraela. Zrezygnował z udziału w 5. Światowym Forum Holokaustu w Instytucie Yad Vashem w Jerozolimie, którego głównym organizatorem jest fundacja założona przez doktora Mosze Kantora, rosyjskiego oligarchy żydowskiego pochodzenia. Andrzej Duda postanowił nie brać udziału w spotkaniu, gdy okazało się, że nie przewidziano jego przemówienia.

W izraelskim wydarzeniu ma wziąć udział około 40 przywódców i ważnych osobistości z Europy, Ameryki Północnej i Australii, m.in. prezydenci Francji, Niemiec, Włoch, czy Austrii. Przemówienie w Jerozolimie ma wygłosić m.in. prezydent Rosji Władimir Putin.

Zdaniem dziennikarza „Tygodnika Wileńszczyzny” Tadeusza Andrzejewskiego, prezydent Litwy Gitanas Nausėda „ryzykuje”, jadąc do Izraela. W programie TVP Wilno „Klub u Redaktorów” Andrzejwski zwócił uwagę, że „organizatorem przedsięwziącia jest biznesmen, miliatrder, obywatel Rosji izraelskiego pochodzenia.

Andrzejewski przepuszcza, że podczas wystąpienia prezydenta Rosji na Forum „padną słowa na temat tego, kto wywołał II wojnę światową. Jeżeli Nausėda będzie brał udział bez prawa głosu, po prostu będzie zmuszony do akceptacji pewnej rozgrywki, którą Putin próbuje prowadzić poprzez swoich ludzi również w Izraelu” – uważa Andrzejewski.

Historyk, prof. Alvydas Nikžentaitis z kolei jest odmiennego zdania. „Nausėda słusznie robi, że jedzie do Izraela” - powiedział w programie Klub u Redaktorów. Zwróził uwagę, że w tym przypadku „musimy widzieć różnice pomiędzy Polską a Litwą”.

Polska po 1990 r. wiele zrobiła w stosunkach polsko-żydowskich. Litwa powinna jeszcze wiele zrobić (…). Chodzi głównie o kwestie moralne” - zaznaczył Nikžentaitis.

27 stycznia przypada Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu.

Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Od 1942 r. stał się on największym miejscem zagłady europejskich Żydów. W Auschwitz niemieccy naziści zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osoby innej narodowości. 27 stycznia 1945 r. obóz został oswobodzony przez żołnierzy Armii Czerwonej.

Na podstawie: Inf. wł., TVP Wilno, PAP