68. rocznica największego zrywu AK


1 sierpnia 1944 r.: patrol porucznika St. Jankowskiego "Agatona" w drodze do Śródmieścia, fot. wikipedia.org/S. Bałuk
„Ojczyzna - to była nasza teraźniejszość, nasza młodość. Walczyliśmy wierząc, że to co robimy ma wielki sens“. To pierwsze słowa, które rzucają się w oczy zwiedzającym wirtualne Muzeum Powstania Warszawskiego. „Realne“ Muzeum jest jednym z najpopularniejszych i najczęściej odwiedzamych muzeów z Polsce. Nic dziwnego... Chyba nikt - niezależnie od wieku, narodowości, pochodzenia czy poglądów - nie pozostaje obojętnym wobec karty historii, którą ono przywołuje. Tego małego wycinka historii prawdziwi warszawiacy nigdy nie zapomną, bo noszą go w sercu...
Powstanie wybuchło 1 sierpnia 1944 roku, miało trwać 2-3 dni. Zakończyło się kapitulacją po 63 dniach zaciętych walk.  

Do wybuchu Powstania doszło w obliczu wielkiej ofensywy Armii Czerwonej na zachód, w atmosferze spodziewanej rychłej klęski Niemiec. Wojska niemieckie od połowy czerwca do końca lipca cofały się z Białorusi, docierając na przedpola Warszawy. Warszawiacy byli świadkami pospiesznej i bezładnej ewakuacji administracji niemieckiej. Wobec zbliżającego się frontu Niemcy wezwali 100 tys. mieszkańców stolicy do przymusowych robót fortyfikacyjnych. Wezwanie zbojkotowano, co nie wywołało represji. Polacy uznali to za objaw słabości okupantów.

Polski rząd w Londynie oraz władze Polskiego Państwa Podziemnego powstanie przeciw Niemcom przygotowywały od kilku lat. Akcja o kryptonimie ”Burza” zakładała, że na froncie wschodnim Armia Krajowa będzie zajmowała opuszczane przez Niemców tereny, by postawić Armię Czerwoną przed faktami dokonanymi i wystąpić wobec niej jako suwerenny gospodarz tych ziem. Od zerwania przez Stalina w kwietniu 1943 roku stosunków z rządem w Londynie ZSRR traktowano jako ”sprzymierzeńca naszych sprzymierzeńców”.

Przebieg ”Burzy” na Wołyniu, w Wilnie i Lwowie dowiódł jednak, że Stalin nie uznaje żadnych niezależnych sił. Żołnierzy AK po walkach aresztowano i wywieziono w głąb ZSRR. Jasne było, że Stalin chce odebrać Polsce Kresy Wschodnie. Na zamiar zainstalowania w Polsce satelickich wobec Moskwy rządów wskazywało zaś ogłoszone 22 lipca 1944 roku w zajętym przez Armię Czerwonym Chełmie utworzenie tzw. Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego, który Stalin uznał za jedyną legalną władzę Polski.

W tej sytuacji władze podziemia - które premier rządu w Londynie Stanisław Mikołajczyk upoważnił do ogłoszenia powstania w Warszawie - zdecydowały się na rozpoczęcie walk. Formalnie rozkaz o ogłoszeniu powstania przekazał komendantowi głównemu AK gen. Tadeuszowi Komorowskiemu ”Borowi” Jan Stanisław Jankowski - delegat polskiego rządu na kraj.

1 sierpnia 1944 roku, w godzinie ”W”, 45-tysięczny Warszawski Okręg AK rozpoczął walkę o stolicę. Tylko co dziesiąty powstaniec miał broń. Już w pierwszych dniach do walczących przyłączali się mieszkańcy miasta. Powstańców wspierały też ugrupowania, które nie uznawały zwierzchnictwa Polskiego Państwa Podziemnego - Narodowe Siły Zbrojne i prosowiecka Armia Ludowa. W pierwszych dniach sierpnia powstańcom udało się opanować znaczną część miasta, zwłaszcza Śródmieścia. 8 sierpnia rozpoczęła nadawanie powstańcza radiostacja ”Błyskawica”.

Biuletyn informacyjny o Powstaniu Warszawskim, fot.wikipedia.orgŚwiatową opinię publiczną o powstaniu poinformowało Radio Londyn. Alianci zachodni natychmiast zorganizowali zrzuty broni i amunicji dla walczących. Stalin nie pozwolił jednak na lądowanie samolotów na terenach po prawej stronie Wisły, zajętych przez Armię Czerwoną. Loty z bronią i amunicją dla Warszawy, odbywające się z baz we Włoszech, były mało efektywne i okupione wielkimi stratami. Większość maszyn została zestrzelona przez Niemców.

W pierwszych dniach sierpnia ataki powstańców próbowało odeprzeć 20 tys. żołnierzy i policjantów niemieckich. 4 sierpnia Niemcy wspierani przez sformowany z posiłków, dodatkowy 25-tysięczny korpus gen. Ericha von dem Bacha, rozpoczęli systematyczne tłumienie powstania. W pierwszej połowie sierpnia powstańcy po krwawych walkach zostali wyparci m.in. z Woli. Na początku września padło Stare Miasto, a potem Powiśle. W zajmowanych dzielnicach hitlerowcy brutalnie rozprawiali się nie tylko z powstańcami. Rozpoczęło się masowe mordowanie mieszkańców stolicy i systematyczne niszczenie miasta w myśl rozkazu Himmlera: ”Warszawa ma być zrównana z ziemią”.

10 września w kierunku Warszawy ruszyła ofensywa Armii Czerwonej i po kilkudniowych walkach wojska sowieckie zdobyły Pragę. Kilka dni później oddziały I Armii Wojska Polskiego sforsowały Wisłę i połączyły się z powstańcami na Czerniakowie. Nie otrzymały jednak wsparcia Armii Czerwonej, poniosły wielkie straty i wycofały się. Pod koniec września ustały walki na Mokotowie i Żoliborzu, broniło się jeszcze Śródmieście. 2 października Powstanie skapitulowało.

Straty powstańców wyniosły około 40 tys. zabitych i rannych; zginęło około 180 tys. cywilów. Poległo lub zaginęło również około 2,3 tys. żołnierzy 1. Armii Wojska Polskiego gen. Zygmunta Berlinga, którzy usiłowali pomóc walczącej stolicy. Ponad 15 tys. uczestników Powstania znalazło się w niewoli niemieckiej. Uległa zniszczeniu prawie jedna czwarta zabudowy stolicy.

Po upadku Powstania i wypędzeniu z miasta jego mieszkańców Niemcy przystąpili do systematycznego burzenia stolicy. 17 stycznia 1945 r. do opustoszałej i wypalonej Warszawy wkroczyła Armia Czerwona. Według brytyjskiego historyka, Normana Daviesa, Powstanie mogło się stać jedną ze zwycięskich bitew II wojny światowej. W książce ”Powstanie 44” Davies postawił tezę, że miało ono szansę na zwycięstwo, a ”klęska powstania była klęską nie tyle Polaków, co całej koalicji antyhitlerowskiej”.

Dźwiękiem syren w godzinie ”W” (o 17.00 wg czasu polskiego) oraz uroczystościami z udziałem przedstawicieli władz pod pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego, na Wojskowych Powązkach i wolskim Cmentarzu Powstańców Warszawy stolica Polski uczci w dziś 68. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. 

Na podstawie: PAP, 1944.pl  

Komentarze

#1 do Jur: "Dopiero po upływie

do Jur: "Dopiero po upływie wielu lat walki AK i Powstanie znalazło swoje miejsce jako kamień węgielny niepodległości Polski."

Właśnie kolejne ciekawe zagadnienie. Czy bez PW, AK i Katynia walka z PRL zakończyłaby się tak jak się skończyła? Czyli zwycięstwem. Przecież te tematy przewijały się cały czas i im bardziej władza na ich temat kłamała tym bardziej ludzie się od tej władzy odwracali.

#2 Sierpień roku 1944 był w

Sierpień roku 1944 był w Wilnie trudny i smutny miasto ucierpiało od działań wojennych, rejon dworca był silnie zniszczony bombardowaniami Po wejściu sowietów brakło jedzenia po prostu zaczął pojawiać się głód. Powoli pryskały nadzieje na, że nowi bolszewicy będą respektować nasze prawa jako mieszkańców Wilna .Zaczynały się pierwsze aresztowania., zapełniały się Łukiszki Wybuch powstania w Warszawie odebraliśmy jako nadzieję na powstanie niepodległej Polski.Słuchaliśmy i przekazywaliśmy sobie komunikaty radia Londyn. Niestety naiwne nadzieje na wsparcie walk powstańczych przez sowieckiego sojusznika rozwiały się wraz z upływem czasu. Pomoc z zachodu nie nadchodziła.Upadek Powstania był przygnębiający i nadszedł wraz z nasilającymi się działaniami sowieckich aresztowań i wywózek w Wilnie a był to dopiero początek tego co miało nastąpić. Dopiero po upływie wielu lat walki AK i Powstanie znalazło swoje miejsce jako kamień węgielny niepodległości Polski.

#3 Przyznaję że trudno jest

Przyznaję że trudno jest dostosować się do życzeń górskiego orła tego forum. Kazał mi wydorośleć to się starałem. Nawet jakieś sukcesy w tym miałem. Kazał mi być w "sędziwym wieku" - to byłem. I to też nie było łatwe tak się przestawić. No ale czego się nie robi aby zaskarbić sobie łaski "geniusza". Jutro postaram się dowiedzieć gdzieś co to znaczy ten "Cowboy". Chyba wódz wszystkich ludzi ale się dowiem bo może i coś więcej. Trzeba uważać.

#4 do dls Cowboy: Jak zawsze w

do dls Cowboy: Jak zawsze w dziesiątkę! To zdumiewające! Dobiegam już 130 urodzin. W sierpniu. Zapraszam choć z góry informuję że poza Geriavitem niewiele będzie do picia. Zdrowie jednak jakoś tam się telepie więc proszę nie kręmpować się. Ze zwiędłym uściskiem dłoni, pozdrowienia z upalnej Warszawy. Pochwalony :)))

ps. W ten Texas to tu wierzą tak samo jak ja naiwny, czy raczej nie?

#5 Panie Tomaszu, po panskich

Panie Tomaszu,
po panskich wpisach sadze, iz jest Pan w sedziwym wieku.
Nie bede zatem wchodzil w jakies ostre dyskusje z Panem. I narazal na szwank Panskie zdrowie.
Z serdecznym usciskiem dloni, pozdrowienia z upalnego Texasu.

#6 do dls Cowboy: Rozkaz! Już

do dls Cowboy: Rozkaz! Już czuję że dorośleję. O tu mi rośnie i tam też.
Po raz pierwszy trafiłem na Wilnotekę a mój artykuł na początkach działania tego portalu tudzież obecność na jego otwarciu jak zawsze w moim przypadku...po prostu mi się przyśniły.

Jasne że mi się nie kojarzył. Co najwyżej z grotem od strzały indiańskiej jak najbardziej, znalezionej w rowie.
Geniusz twój i obiektywna prawda mnie olśnił jak wszystkich tutaj. Widocznie u was jeszcze większe upały to i dziwić się trudno. Pochwalony. :))))

#7 Tomasz, nie usprawiedliwiaj

Tomasz, nie usprawiedliwiaj mi sie i wydoroslij. Jestes tu nowy i wybaczamy Ci.
Nowaka-Jezioranskiego poznalem w 1989 r w New Yorku. Zrobil na mnie wrazenie.
Po moscie jezdziles ale z niczym Ci sie Grot-Rowecki nie kojarzyl, do ...teraz prawdopodobnie.
Na czym polega moj geniusz? Ze ja pisze obiektywna prawde, nie tak jak dyktuje horagiewka polityczna w danym momencie. Kapisz? Pozdrawiam z pol naftowych Texasu.

#8 do dls Cowboy: Oczywiście że

do dls Cowboy: Oczywiście że nie słyszałem. A skąd bym miałbym coś słyszeć o gen. Roweckim??? Stąd że przez kilka lat codziennie jeździłem po moście jego imienia? No przecież nie.
Tym bardziej o jakimś Nowaku- Jeziorańskim z którym jadłem obiad ale myślałem że to taki dziadzio co to się załapał na krzywy ryj. I nawet się bałem ze to ja będę musiał płacić. Tak że jak zawsze masz rację. Pochwalony :)))

#9 Wielka niczym Texas jest

Wielka niczym Texas jest ignorancja kał-boja!

#10 Nie, niewierny Tomaszu. Znaja

Nie, niewierny Tomaszu. Znaja osobistosci nawet takie o ktorych Ty nie slyszales: gen. Grot-Rowecki, Nowak-Jezioranski. Nawet Gen. Berling czy premier Osobka-Morawski. I nie zakopuj nam glowy w piasek ze wstydu.

#11 Być może w Teksasie tłumoki

Być może w Teksasie tłumoki mieniące się Polakami nazwisk takich jak: Anders, Bór- Komorowski, Kopański, Żeligowski ...nie znają. W Polsce znają.

#12 Troche prawdziwej historii

Troche prawdziwej historii Powstania:
AK byla najwieksza, bohaterska Armia Polska wszechczasow. Zaraz po niej inna polska: wyzwolicelska AL.
Pomoc przyszla od ZSRR ale potem, od Polskiej Armii Kosciuszkowskiej (16-17 stycznia 1945).
Mowi sie, ze gdyby nie Powstanie to Polska bylaby "republika radziecka". Moze tak, moze i nie.
Silna milosc do Ojczyzny i wowczas silny katolicyzm naszego Narodu prawdopodobnie wzmogl rezygnacje u przywodcy radzieckiego - J. W. Stalina z tej mysli. Polska odczula wolnosc 22 lipca 1944 jak wiemy, ale nie w calosci.
Potem PKWN - Nowy Rzad Ludowy uznal caly swiat, a o skompromitowanym "rzadzie na wygnaniu" nikt sie nie zajmowal, nawet do dzis nikt nie wymienilby ani jednego nazwiska tych panow.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.