40 proc. Polaków lubi Litwinów


Czesi, Włosi, Francuzi, Hiszpanie, Słowacy i Anglicy należą do narodów najbardziej lubianych przez Polaków - takie są wyniki sondażu CBOSu.
Sympatię do tych narodów deklaruje co najmniej połowa badanych (od 50 do 53 proc.). Prawie połowa ankietowanych (od 45 proc. do 49 proc.) wyraża sympatię do Węgrów, Greków, Holendrów, Irlandczyków, Norwegów i Amerykanów.

Litwini trafili do kolejnego przedziału procentowego razem ze Szwedami, Austriakami, Belgami, Duńczykami, Finami, Japończykami i Chorwatami (od 40 do 44 proc. deklaracji sympatii). Zarazem niechęć do każdego z tych 14 narodów deklaruje nie więcej niż jedna szósta badanych.

Nieco mniejsza jest sympatia do Bułgarów, Estończyków i Łotyszy. Wyraża ją od 33 do 37 proc. respondentów. Jednak niechęć do nich deklaruje wciąż mniej niż jedna piąta badanych (odpowiednio 18 proc. i po 15 proc.)

W stosunku do kolejnych czterech narodów - Niemców, Białorusinów, Gruzinów i Serbów - sympatia deklarowana jest również częściej niż niechęć, jednak jej przewaga wynosi ok. 10 punktów procentowych.

Pod względem uczuć deklarowanych do Rosjan i Ukraińców badani dzielą się na trzy niemal równie liczne grupy - wyrażających sympatię, obojętność i niechęć, jednak z minimalną przewagą sympatii (34 proc.).

W stosunku do Żydów, Chińczyków, Ormian, Wietnamczyków oraz Czeczenów sympatia niemal równoważy się z niechęcią, najczęściej zaś deklarowana jest obojętność. Deklaracje niechęci przeważają nad sympatią w stosunku do pozostałych narodów uwzględnionych w badaniu, a mianowicie wobec Turków, Rumunów, a najwyraźniej w stosunku do Arabów i Romów (sympatia wobec tych ostatnich wynosi odpowiednio 24 proc. i 23 proc., a niechęć: 43 proc. i 47 proc.).

PAP