200 lat kolędy „Cicha noc”


Fot. wilnoteka.lt/Eryk Iwaszko
Kolędę „Cicha noc” po raz pierwszy zaśpiewali przed dwustu laty młody wikariusz Joseph Mohr i pochodzący z Austrii Górnej nauczyciel Franz Xaver Gruber. Miało to miejsce 24 grudnia 1818 r. w kościele św. Mikołaja w Oberndorfie pod Salzburgiem. Słowa kolędy „Stille Nacht, Heilige Nacht” wyszły spod pióra Mohra. Melodię skomponował na jego prośbę Franz Xaver Gruber. Zaledwie kilka lat później pieśń wyruszyła, wraz z pochodzącą z tyrolskiego Zillertaleru rodziną pieśniarzy ludowych, w podróż po Austrii, Europie i świecie. Obecnie znana jest na całym globie i śpiewana w ponad 300 językach i dialektach.

Z okazji dwóch wieków istnienia kolędy „Cicha noc” szykuje się wielki jubileusz. Oberndorf, jak cały region Salzburg, miejsca związane z kolędą „Cicha noc”, organizują wydarzenia rocznicowe, wysłano nawet zaproszenie do papieża Franciszka. „Spodziewamy się w tym roku około 6 tys. osób, a w Wigilię od 3 do 4 tys.” – zapowiedział Clemens Konrad, dyrektor lokalnego biura turystycznego.

Autor tekstu, austriacki ksiądz Joseph Mohr, daleki był od wyobrażenia sobie takiej sławy dla swej kojącej pieśni, napisanej, gdy Europa właśnie podnosiła się po wojnach napoleońskich. A nauczyciel Franz Xaver Gruber, organista w kościele w Oberndorfie, skomponował melodię towarzyszącą słynnym sześciu strofom.

„Cicha noc” została oficjalnie włączona do repertuaru parafii salzburskiej w 1866 r., zanim została rozpowszechniona poza austriackimi Alpami.

Wczesne angielskie wersje tekstu kolędy „Cicha noc” zostały napisane w połowie XIX wieku. Od tego czasu „Cicha noc” została przetłumaczona na prawie 300 języków i dialektów na całym świecie. Liczne gwiazdy, od Elvisa Presleya po Celine Dion, a nawet Muppety, śpiewały „Cichą noc”. W 2011 r. została ona wpisana na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO.

Na Ziemi Salzburskiej, w Tyrolu i Austrii Górnej jest śpiewana tradycyjnie 24 grudnia: jest zastrzeżona na ten szczególny wigilijny wieczór, który rozpoczyna dźwięk dzwoneczka, a kończy wspólne wyjście na pasterkę.



Na podstawie: PAP, stillenacht.com