18 lat temu runęły wieże World Trade Center


fot. pl.aleteia.org
Dziś mija 18. rocznica ataków terrorystycznych z 11 września. Zorganizowane przez muzułmańskich ekstremistów ataki wstrząsnęły nie tylko Ameryką ale całym światem.

 

 
W słoneczny poranek 11 września 2001 roku, grupa 19 terrorystów porwała 4 amerykańskie samoloty pasażerskie. Dwa z nich skierowano na górujące nad Manhattanem wieże World Trade Center. Trzeci uderzył w Pentagon, a kolejny spadł w Pensylwanii.

W atakach zginęło łącznie 2996 osób, a ponad 6 tysięcy zostało rannych. Dotychczas nie udało się zidentyfikować ponad 1000 ofiar śmiertelnych zamachu. Badania są niezwykle trudne, z tak zwanej Strefy Zero pobrano blisko 22 tysiące próbek.

Tak jak co roku głównym punktem ceremonii rocznicowych w Nowym Jorku będzie odczytanie nazwisk prawie 2700 ofiar ataków na World Trade Center. Przy pomniku 11 września zgromadzą się rodziny zabitych, strażacy, policjanci, lokalni politycy i mieszkańcy miasta. Po zachodzie słońca na dolnym Manhattanie wystrzelą w górę dwa słupy światła symbolizujące dwie wieże World Trade Center.

Prezydent Donald Trump wraz z Pierwszą Damą USA Melanią hołd poległym minutą ciszy na Południowym Trawniku Białego Domu. Następnie udadzą się do Pentagonu, gdzie uderzył trzeci z porwanych samolotów zabijając 125 osób w siedzibie Departamentu Obrony i 64 na pokładzie. Osobna ceremonia odbędzie się w Shanksville w Pensylwanii, gdzie spadła czwarta z porwanych maszyn i gdzie w ubiegłym roku otwarto pomnik w postaci 40 poruszanych wiatrem dzwonów upamiętniających 40 pasażerów, którzy znajdowali się na pokładzie maszyny United Airlines podczas lotu oznaczonego numerem 93.

Ataki na WTC i Pentagon były bezpośrednią przyczyną ogłoszenia przez prezydenta George'a Busha wojny z terroryzmem. Na całym świecie zaostrzono też środki bezpieczeństwa, między innymi na lotniskach, a wiele krajów wprowadziło ustawy antyterrorystyczne, ograniczające, w niektórych wypadkach, prawa obywatelskie. Przywódca al-Kaidy - Osama bin Laden - po latach poszukiwań został zabity w 2011 roku w Pakistanie przez amerykańskie oddziały specjalne.

Kolejne rocznice tragicznych wydarzeń z 11 września 2001 roku skłaniają do refleksji nad wciąż aktualnym zagrożeniem ze strony islamskiego terroryzmu. W ostatnich latach w zamachach zginęły lub zostały ranne tysiące ludzi. Hasło islamskich fundamentalistów "dżihad", tłumaczone jako "święta wojna", oznaczające walkę z cywilizacją Zachodu, przewija się w groźbach terrorystów z tak zwanego Państwa Islamskiego.

Na podstawie: IAR, PAP