109. dzień wojny na Ukrainie


Siewierodonieck, fot. sd.ua
W Siewierodoniecku trwają walki, a siły ukraińskie w dalszym ciągu kontrolują przemysłową część miasta. Rosjanie chcą wznowić ofensywę na Słowiańsk. W niedzielnym raporcie amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW) zaznacza, że Rosjanie planują "długą wojnę", a Ukraińcy apelują o dostawy broni.





Amerykański ośrodek przytacza wypowiedź jednego z szefów ukraińskiego wywiadu wojskowego Wadyma Skibickiego, który oświadczył, że Rosjanie przedłużyli swój plan wojenny do 120 dni, do października br. Według ISW świadczy to co najmniej o tym, że władze rosyjskiej przyznały, iż szybkie osiągnięcie zakładanych celów na Ukrainie nie jest możliwe i dotychczasowe cele wojskowe oraz metody działania są korygowane. Według Skibickiego Rosjanie posiadają dodatkowych 40 batalionowych grup taktycznych, które mogą wysłać na front, gdzie obecnie zaangażowane są 103 takie grupy.

Tymczasem w rosyjskim ataku rakietowym na Czortków na zachodzie Ukrainy zostały ranne 22 osoby, w tym 12-letnia dziewczynka. Jak poinformował szef administracji obwodu tarnopolskiego Wołodymyr Trysz, nie ma informacji o zabitych. Ataku dokonano minonej nocy. Wołodymyr Trysz powiedział na konferencji prasowej, że na miasto spadły cztery rakiety.

Z kolei w okupowanym przez Rosjan Bierdiańsku na południu Ukrainy doszło do trzech eksplozji. Według lokalnych mediów, zniszczona została podstacja elektryczna. W połowie miasta nie ma prądu.

Na podstawie: PAP, IAR