100 lat temu zmarł Henryk Sienkiewicz


Kwiaty od Prezydenta RP na grobie Henryka Sienkiewicza w krypcie Bazyliki Archikatedralnej w Warszawie, fot. prezydent.pl/Krzysztof Sitkowski
100 lat temu, 15 listopada 1916 r., w Vevey zmarł Henryk Sienkiewicz, laureat literackiej Nagrody Nobla, autor "Trylogii", "Quo vadis" i "W pustyni i w puszczy". Decyzją Sejmu RP, Sienkiewicz jest patronem 2016 roku. "My z niego wszyscy" - słowa Stanisława Cata-Mackiewicza przypomniano w tekście przyjętej przez posłów uchwały. Przebywający obecnie z oficjalną wizytą w Szwajcarii prezydent RP Andrzej Duda złoży kwiaty pod tablicą upamiętniającą pobyt w Szwajcarii Henryka Sienkiewicza, z okazji 100. rocznicy jego śmierci. W Warszawie, na grobie pisarza w krypcie Bazyliki Archikatedralnej w Warszawie pw. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela wiązankę biało-czerwonych kwiatów od prezydenta złożył minister Wojciech Kolarski.
Henryk Sienkiewicz urodził się 5 maja 1846 r.w Woli Okrzejskiej na Podlasiu w zubożałej rodzinie szlacheckiej, pieczętującej się herbem Oszyk, ze strony ojca wywodzącej się z Tatarów osiadłych na Litwie w XV i XVI wieku. Rodzina Sienkiewiczów przez kilka lat przenosiła się z miejsca na miejsce, by w 1861 r. osiedlić się na stałe w Warszawie.

W czasie powstania styczniowego 1863 r. Henryk Sienkiewicz chciał przyłączyć się do oddziału partyzanckiego, nie został jednak przyjęty ze względu na "niski wzrost i dziecinny wygląd". Podobno odesłano go stwierdzeniem: "Dzieci nam tutaj nie potrzeba". W gimnazjum przyszły pisarz nie miał wysokich ocen, najlepiej radził sobie z przedmiotami humanistycznymi. Duże wrażenie wywarły na nim lektury Homera, Adama Mickiewicza, Juliusza Słowackiego, Waltera Scotta i Aleksandra Dumasa. Aby wspomóc materialnie rodzinę, 19-letni Henryk objął posadę guwernera u Weyherów w Płońsku. Zgodnie z wolą rodziców Sienkiewicz zdał na wydział lekarski Szkoły Głównej Warszawskiej. Z czasem zrezygnował z tego kierunku i podjął studia prawnicze, by ostatecznie przenieść się na wydział filologiczno-historyczny. W 1869 r. zadebiutował jako dziennikarz, publikując m.in. w "Przeglądzie Tygodniowym". Pod pseudonimem "Litwos" pisał do "Gazety Polskiej" oraz "Niwy". W 1873 r. zaczął pisać do "Gazety Polskiej" stałe felietony "Bez tytułu", a w 1875 r. - cykl "Chwila obecna". Od 1874 r. prowadził dział literacki w "Niwie".

Sienkiewicz prowadził bogate życie towarzyskie, bywał m.in. u znanej aktorki Heleny Modrzejewskiej. Właśnie z Modrzejewską i jej przyjaciółmi w latach 1876-1878 odbył podróż po Stanach Zjednoczonych. Z tego okresu pochodzą "Listy z podróży" drukowane w "Gazecie Polskiej", oraz "Szkice węglem". W 1881 r. ożenił się z Marysią Szetkiewiczówną. Urodziło im się dwoje dzieci, Maria jednak po czterech latach małżeństwa zmarła na gruźlicę.

W 1882 r. pisarz związał się z dziennikiem "Słowo", gdzie w latach 1883-1884 publikował "Ogniem i mieczem". Ta powieść zyskała ogromne powodzenie u czytelników. Pierwszy odcinek "Potopu", jako prezent gwiazdkowy dla czytelników, 23 grudnia 1884 r. wydrukował krakowski "Czas", dzień później - warszawskie "Słowo", a 25 grudnia - "Dziennik Poznański". Przez kolejne dwa lata powieść ukazywała się w odcinkach na łamach tych czasopism z niewielkimi przerwami. Sienkiewicz musiał pracować pod presją czasu, czemu nie sprzyjały okoliczności życiowe. U boku chorej żony pisarz podróżował po europejskich kurortach, kolejne odcinki "Potopu" powstawały więc w hotelach, pensjonatach, na walizkach. Dużą część powieści Sienkiewicz tworzył pogrążony w żałobie, w stanie kryzysu i psychicznego wyczerpania.

Nie wszystkim "Potop" się podobał. Aleksander Świętochowski, Eliza Orzeszkowa, Bolesław Prus krytykowali powieść za powierzchowność oraz brak analizy politycznej i społecznej opisywanych wydarzeń. Czytelnicy jednak byli zachwyceni. Stefan Żeromski w dzienniku opisuje, jak zimą 1886 r. na poczcie w małej miejscowości ludność czekała na nadejście poczty, a z nią "Słowa" z kolejnym odcinkiem powieści. Gdy poczta przyszła, urzędnik pocztowy odczytał zgromadzonym kolejny odcinek "Potopu" na głos.

Ostatnia część Trylogii - "Pan Wołodyjowski" była drukowana w latach 1887-1888. W kolejnych latach ukazywały się: "Bez dogmatu", "Rodzina Połanieckich" i "Krzyżacy". W 1893 r. pisarz wziął ślub z Marią Romanowską, jednak w związku z ucieczką żony, otrzymał papieskie unieważnienie sakramentu małżeństwa. W 1895 r. powstało "Quo vadis", które odniosło ogromny sukces zarówno w kraju, jak i za granicą, było tłumaczone na wiele języków. W 1904 r. pisarz wziął ślub z cioteczną siostrzenicą Marią Babską.

Rok później - jako pierwszy Polak - uhonorowany został literacką Nagrodą Nobla za "wybitne osiągnięcia w dziedzinie eposu" i - jak podkreślił jeden z członków Komitetu Noblowskiego - "rzadko spotykany geniusz, który wcielił w siebie ducha narodu".  Henryk Sienkiewicz wywarł na szwedzkich dziennikarzach pozytywne wrażenie. Nazajutrz po uroczystościach "Svenska Dagbladet" tak relacjonowała jego postawę: "Henryk Sienkiewicz ma powierzchowność w wysokim stopniu dystyngowaną. Swoje lat sześćdziesiąt nosi chwalebnie, mimo siwej już bródki, starannie utrzymanej. Niezwykle prosto się trzyma. Ubrany w długi, czarny tużurek, robi wrażenie urzędnika, chłodnego, nieco sztywnego". Podczas wręczania nagrody Sienkiewicz powiedział: "Zaszczyt ten, cenny dla wszystkich, o ileż jeszcze cenniejszym być musi dla syna Polski!... Głoszono ją umarłą, a oto jeden z tysiącznych dowodów, że ona żyje!... Głoszono ją niezdolną do myślenia i pracy, a oto dowód, że działa!... Głoszono ją podbitą, a oto nowy dowód, że umie zwyciężać!".

"W pustyni i w puszczy" ukazywało się w odcinkach w 1910 r. Po wybuchu I wojny światowej Sienkiewicz wyjechał do Szwajcarii, gdzie wraz z Ignacym Paderewskim założył Szwajcarski Komitet Generalny Pomocy Ofiarom Wojny w Polsce. Zmarł 15 listopada 1916 r. w Vevey. 

Wiadomość o śmierci Sienkiewicza rozniosła się lotem błyskawicy po całym świecie. Wśród Polaków zapanowała powszechna żałoba. Wspomnienia o twórcy "Trylogii" napisali m.in. Władysław Reymont i Stefan Żeromski. Jan Kucharzewski w trakcie upamiętniania śmierci Sienkiewicza w Lozannie powiedział, że "za wcześnie pękło serce Jego i oto na szwajcarskiej ziemi zmarł. O, osobliwy zbieg wydarzeń, o dziwny los: sto lat blisko temu, na tej samej ziemi, zamknął oczy Tadeusz Kościuszko. Całe pokolenia czerpią i czerpać będą z ducha Sienkiewicza". Sienkiewicz został pochowany w podziemiach kościoła Notre-Dame w Vevey.

Niepodległa Polska nie zapomniała o swoim wybitnym twórcy. W parę lat po odzyskaniu niepodległości, w 1923 r., utworzono specjalny komitet sprowadzenia zwłok Sienkiewicza. Honorowy patronat nad nim objął prezydent RP Stanisław Wojciechowski oraz marszałek senatu Wojciech Trąmpczyński. Trumna z ciałem twórcy Trylogii opuściła Vevey 21 października 1924 r. Pociąg wyposażony w specjalny wagon-kaplicę minął Francję, Niemcy oraz Czechosłowację. W ostatnim kraju nad trumną pisarza przemawiał sam prezydent, Tomasz Masaryk. Pociąg przekroczył granicę Polski na przełomie 24 i 25 października, po czym zatrzymał się na pierwszej polskiej stacji w Piotrowicach. Przemawiał tam Leopold Staff, który nazwał pisarza "ostatnim z niekoronowanych królów". Do Warszawy kondukt żałobny dotarł dzień później. Po drodze minął kilka stacji, przy których zgromadziły się setki miłośników twórczości zmarłego pisarza. Jego prochy zostały uroczyście złożone w warszawskiej Katedrze św. Jana.

Na podstawie: PAP, histmag.org